CHLEB BEZ POŚPIECHU

efekt wytrwałości, pasji i tradycyjnego procesu

Z CZEGO
JEST NASZ CHLEB?

Z wytrwałości, prób, błędów i codziennej pracy.

Nie z pośpiechu. Tylko z czasu, dobrej mąki i konkretnego procesu.

Co pieczemy?

Chleby wieloziarniste, na żytnim zakwasie – klasyczne i z dodatkami. Czarnuszka, pokrzywa, żurawina, śliwka, dynia, czosnek niedźwiedzi, chia, kminek, mak, sezam.

Czego nie robimy?

Masowej produkcji. Nie ścigamy się na liczby ani zasięgi. Ważniejsze jest, żeby każdy bochenek smakował jak domowy. I tak już zostanie.

Prosto, uczciwie, bez udziwnień.

NASZA
HISTORIA?

Najpierw był chleb.
Zdrowy, na zakwasie, robiony po swojemu. Potem pytanie: czemu tylko dla nas?

Tak powstała Croma

Domowa piekarnia z własną recepturą i zasadami.

Bez ściemy. Bez skrótów.

Chleb, który trafia na stół,
bo naprawdę na to zasługuje

Nie chodzimy na skróty.
Zero ulepszaczy, zero przyspieszaczy.

Ciasto rośnie powoli, tak jak potrzebuje. W lecie szybciej, a zimie wolniej.

Nie wtrącamy się w ten proces – tylko go szanujemy.
Nie dodajemy dziwnych rzeczy, żeby „chleb był miękki dłużej”.
Jest miękki, bo jest uczciwie zrobiony.

To nie trik. To rzemiosło.

Nasz chleb się nie starzeje – on dojrzewa.
Z dnia na dzień staje się inny. Bardziej wytrawny.

I znika do ostatniego okruszka.
Nie z rozsądku, tylko z czystej przyjemności.

DLACZEGO NASZ CHLEB DALEJ SMAKUJE PO KILKU DNIACH?

RECEPTURA

Zajęło nam to trochę czasu. Nie było gotowego przepisu. Były próby, poprawki, wnioski. Na początku — dla siebie.

Potem dla znajomych.
W końcu zaczęli pytać znajomi znajomych i nie znajomi.
Wtedy powstała piekarnia.
Ale przepis został ten sam.
Krótki skład. Własne tempo.
Zero przyspieszaczy.

Bochenki nie są identyczne. I nie muszą być.

To chleb, który sami uwielbiamy. Uczciwy. Taki, do którego chce się wracać.

NASZ SEKRET?

Cierpliwość. Piec nie przyspieszy, choćbyś na niego krzyczał.

Zakwas nie przyspieszy, choćbyś go błagał.

Chleb i mistrzostwo w sporcie mają wspólne zasady.
Nie da się ich zrobić „na szybko”.

W sporcie iluzję sukcesu daje doping.
W pieczeniu — przyspieszacz.
W obydwu przypadkach kończy się źle.
Może szybciej, ale zawsze gorzej, ze szkodą dla chleba

W Cromie nie oszczędzamy na kluczowym czynniku: czasie!

Niczego nie przyspieszamy na siłę.
Nie śpieszymy się.
Bo dobre rzeczy powstają powoli.

ZESPÓŁ

Gosia

mistrzyni zakwasu i jakości.

To z jej eksperymentów w domowej kuchni powstała się receptura, która się do dziś nie zmieniła. Czuwa nad smakiem, procesem technologicznym i tym, żeby każdy bochenek był jak domowy.

Paulina

operacyjny silnik marki.

Dzięki niej chleb trafił z pieca do punktów sprzedaży. Koordynuje logistykę, partnerstwa i ekspansję.

Dominika

komunikacja, wizerunek i relacje.

Prowadzi profile marki, tworzy treści i dba, żeby o Cromie mówiło się językiem, który smakuje.

Magda

to dzięki niej Croma trafiła na Śląsk.

to dzięki niej Croma trafiła na Śląsk. Zakochana w tym chlebie od lat, postanowiła zbudować drugą piekarnie opartą na tej samej recepturze. Rozwija regionalny rynek i sieć dystrybucji.

Maciej

strateg i konstruktor przyszłości.

To on wymyślił i wdrożył chlebomat — nowy sposób dostępu do rzemieślniczego pieczywa w miejskim rytmie. Wyznacza kierunki rozwoju i czuwa nad skalowaniem marki bez utraty jej smaku.

NIEDOSKONAŁOŚCI?

Zdarzają się.
Akceptujemy je, bo są częścią drogi.

Zakalec.
Podpieczony spód.

Mimo setek tysięcy wypieczonych bochenków — nadal czasem coś pójdzie nie tak.

Nie używamy spulchniaczy, ulepszaczy ani barwników.
Nie przyspieszamy procesu.
To, co robimy, to rzemiosło.
A w rzemiośle błędy się zdarzają.

Każdy bochenek to efekt pracy naszych rąk, nie taśmy produkcyjnej. To szczery, domowy chleb — naturalny w smaku i charakterze.

Zależało nam na jednym – żeby więcej nie znaczyło gorzej. Chcieliśmy robić chleb na dużą skalę, ale z domowym smakiem.

Dlatego każdy etap ma znaczenie.
Zakwas. Fermentacja. Wypiek.

Zero przypadków, zero skrótów.

OD ZAKWASU DO BOCHENKA

Zobacz, jak powstaje nasze pieczywo – krok po kroku, od zakwasu do bochenka.

Scroll to Top